Malowanie pastelami olejnymi

Malowanie pastelami olejnymi wcale nie przypominało malowania zwykłymi, czyli kredowymi pastelami Pastele kredowe brudzą co prawda tak jak węgiel rysunkowy, tylko na kolorowo, natomiast pastele olejne to całkiem inna bajka.Maluje się nimi raczej ciężko – i to dosłownie: trzeba przyciskać pastel do papieru, a i lepiej żeby i papier był z tych lepszych, bo cieńszy można zwyczajnie podrzeć. Pastele te można na siebie nakładać, wtedy zaczynają się jakby ślizgać po poprzedniej warstwie i z nią częściowo mieszać. Trzeba też mieć przemyślaną pracę i kompozycję, bo raczej nie da się zmazać błędów, co najwyżej jakoś je przerysować. Są pracochłonne, wymagają dokładnego nakładania miejsce za miejscem, no chyba ze mamy zupełnie inny pomysł i koncepcję. Ja raczej nie próbowałam. Narysowałam tez trochę drobnych ilustracji dla syna do szkoły(jak wielu rodziców pewnie); było to w ramach pracy dodatkowej, ale już ich nie zobaczyłam, no i nie udokumentowałam nawet, a szkoda, bo były to bardzo ładne ilustracje do paru bajek.
Zachowały mi się tylko dwie prace na bloku rysunkowym i technicznym oraz jeden dosłownie szkic, co prezentuję poniżej:

Witraże w pokoju dziennym

Jak już wcześniej wspominałam, chciałam, by kwadratowy przedpokój usytuowany w centrum domu i otoczony ze wszystkich stron drzwiami, wypełnił się wszystkimi kolorami tęczy przesączającymi się przez szybki w drzwiach. Ponieważ najbardziej lubię przyrodę, tematy witraży dopasowałam do funkcji pełnionej przez dane pomieszczenie – i dlatego np. na drzwiach z kuchni namalowałam owoce.

Postanowiłam wybrać do drzwi szkło matowe ze względu na nieprzezroczystość wzoru, co pozwala na zachowanie prywatności, mimo że drobne jasne elementy witraży powodują, że jednak jakaś przezroczystość jest… Dlatego ubikacja jednak nie ma żadnych szyb.

 

POKÓJ WYPOCZYNKOWY

DSCF2577Tu motywem przewodnim są rośliny rosnące w polskich ogrodach, a także nasze motyle: rusałka pawik,paź królowej, rusałka żałobnik; w pokoju na drzwiach szafy różom i irysom towarzyszą jeszcze cytrynek i mieniak tęczowiec:

Szafa
Początkowo szybki były przezroczyste, ale nieIMG_6678 miałam zamiaru eksponować tam ozdobnych przedmiotów, gdyż nie miało to za bardzo sensu: szafa pomieści wiele użytkowych drobiazgów, które jednak nie są zbyt dekoracyjne 😉
Szyby zostały więc wypiaskowane, namalowałam na nich wzór nawiązujący do drzwi, oraz inne nasze motyle: pazie królowej, cytrynek, rusałka ceik i mieniak tęczowiec:)
Lampa
z motywem róż jest wspólnym elementem wnętrza.

Lampę namalować było najtrudniej, gdyż nie można było za bardzo zaplanować wzoru, wszystko trzeba było robić na bieżąco i nie było możliwości poprawek. Na szczęście wszystko się udało.

311

Witraż w podwójnych drzwiach

W podstawówce i liceum zaczytywałam się w powieściach Szklarskiego, opisach podróży Centkiewiczów, a obecnie z zainteresowaniem słucham opowieści blondynki – Beaty Pawlikowskiej czy oglądam programy Cejrowskiego i Martyny Wojciechowskiej.
Dlatego motyw amazońskiej dżungli z jej niezwykłymi roślinami, bajecznie kolorowymi kwiatami i ptakami po prostu musiał znaleźć się na największej powierzchni, więc  wybrałam pokój gościnny, bo miał i największe drzwi , i najlepsze światło.

Największym problemem przy malowaniu, a właściwie projektowaniu witraża w tego typu drzwiach, (czyli takich z dzielonymi szybkami) było ustalenie miejsc, w jakich następuje dalszy ciąg wzoru na sąsiedniej szybce. Myślę, że przy następnej takiej pracy, by uniknąć przesunięć, powinnam rozrysować na kalce również elementy drzwi.

Amazonia-mały

Początki malowania temperą

Farby temperowe traktowane są jako dobre przygotowanie do malowania farbami olejnymi. W moim przypadku nie zdało to jednak egzaminu: pierwsze próby podjęłam w dzieciństwie (chatka w górach); później, mając około 12 lat namalowałam kwiaty, ale wciąż nie byłam zadowolona z efektów; w zasadzie nikt mi też nie dawał żadnych wskazówek: dostałam temperę i hasło: „maluj”. Ale jak zastosować kryjące właściwości farby, GDZIE kłaść plamy kolorów, o jasności i zestawieniach barw nie wspominając-NIC. Wiec i efekt średni. Olejami zaczęłam więc malować dużo później.

Poniżej 2 zachowane do dziś prace: